Kopciuszek reaktywacja :)
Riki jak to Riki samodzielny ,nad ranem był bardzo niespokojny i ciągle jakby płakał. Nie wiedziałam co się dzieje ,dopóki nie zaczął gmyrać przy ,,buciku,,. Najpierw wyciągnął całą wyściółkę ..... a później już reszta leżała obok. A Riki z lubością zaczął lizać swoją odzyskaną łapkę. I wtedy zobaczyłam ,że ma po prostu rany .... W te pędy do p.wet. I tu niespodzianka ,wszystko pięknie zrośnięte !!! lnie trzeba nawet prześwietlać a i rany też się zagoją. Riki niesłychanie w siebie dumny ,bo p.wet. pochwalił ,że chłopak taki zdolny ,dał się ładnie obmacać i wszyscy uśmiechnięci wróciliśmy do domu. Teraz po dużej dawce smaczków odsypia nocne harce ,hulanki i swawole :) :) :)
isia2 2018-06-16
zwierze to jednak mądre jest. czuł, że go tam juz ociera i robia się rany i lepiej zdjąć własnie teraz
elza100 2018-06-16
Mądry piesek ,bo co za dużo to niezdrowo ,więc sam sobie został lekarzem i teraz ranę wyliże i będzie wszystko dobrze ...Pozdrawiam Cię Tereniu serdecznie i miłego weekendu życzę :-).
lidia23 2018-06-16
bardzo się cieszę;)
będzie dobrze;)
ale może dobrze by było aby Riki nie chodził już w miejsca gdzie może go znów coś złego spotkać..
trudno....wiem jak to jest i że chciałoby się dla psa jak najlepiej ale ja bym go zostawiała w ogrodzie...
tam też może pobiegać,poleżeć...a nic mu nie zagraża...
baygel1 2018-06-16
re ; Całe zajście odbyło się na Rynku w centrum miasta ..... jak Riki ostatnimi czasy nie chciał chodzić na spacery ,tak w tym dniu się uparł ..... ech ! a ja do dziś nie mogę się z tym uporać :(
vitaawe 2018-06-16
ale sie ciesze*:))tule do serca Riki*:)
(komentarze wyłączone)