bajka11 2010-06-27
ja sie nie moge nadziwic, ze jeszcze nie rozpracowalas tej uroczej, fredzelkowatej firaneczki Panciowej :) przeciez to bylaby zabawa pierwsza klas - poplatac, powiazac, poslinic, zmechacic - tu jest baaardzo duzo do zrobienia ;)p
Mam nadzieje, ze Pancia mi glowy nie urwie, za "dobre rady" hehe
balbi09 2010-06-27
bajka11 ma rację, ja bym na Twoim miejscu koteczku też się skusiła na tą śliczną firaneczkę... ;) Hi hi :)
beniago 2010-06-27
No jasne nawet nie macie pojęcia ile odgryzła mi sznurków z tej "cudnej" firanki:)))ciągle ją ślini a odgryzanie opanowała do perfekcji,a ja ciągle dowiązuję to co spadnie,jak ta gangrena wyrośnie to firanka pójdzie do śmieci:)))
nitunia 2010-06-27
sliczna jest.
dorocik 2010-07-09
No i widać kotek posluchal rad do do firaneczki, zdolna bestyjka, umie czytac :)))