Gimnastyka poranna Sisi, czyli koci grzbiet:)

piatal 2013-11-27

identycznie jak moja kocica,,tylko moja troszkę skarpety ma krótsze,,,

puszek 2013-11-27

Jak ja lubię takie kocie pozy !
Garnek figluje z naszymi zdjęciami już od dłuższego czasu

kromis 2013-11-27

no takie cuda dzieja sie tylko na garnku ;))

sliczny grzbiecik

trinka 2013-11-27

najpiekniejsza poza kocia jaka moze byc sisi jest sliczna

spoko44 2013-11-27

Sisi jesteś piękna,i chyba wiesz o tym .A co tam słychać u Lucy? no chyba że nie gadacie ze sobą.....

toseven 2013-11-27

hahhahahahahha jaka poza!!!! prześliczna!

lucyrka 2013-11-27

pieknie sie gimnastykuje :))

orioli 2013-11-27

Taki grzbiecik raczej. W tym futerku mało co widać. Sisi przygotowała się na zimę.

orioli 2013-11-27

Nawet nie próbuję zgadnąć, co się dzieje z garnkiem. Skóra mi cierpnie, jak przypomnę sobie moje nie tak odległe kłopoty z wrzucaniem zdjęć. Teraz też nie jest idealnie - długo to trwa.

alma65 2013-11-27

czasowstrzymywacz? ;)))

spoko44 2013-11-27

re; awięc cierpliwie czekając na nowe fotki i kocie wieści serdecznie pozdrawiamy z Podlasia

magtan 2013-11-27

Śliczny grzbiecik:)
Kurczę blade z tym garem!

trinka 2013-11-28

re no zrobilam sama osobiscie od a do z nie jest moze najrowniejszy itd ale wlasny

tuniax 2013-11-28

Kocham grzbiety :)