stoi w parku stara jakby zagubiona
otwierając do ludzi życzliwe ramiona
z zakochanymi czary miłosne odprawia
ale innym spoczynku także nie odmawia
ech ławeczko, ilu ty już gości miałaś
jakich wyznań i przysiąg wysłuchałaś
radości i smutki w milczeniu dzieliłaś
i dyskretnie w swoich deskach skryłaś