Grzyby mogła bym jadać cały rok - a kurki szczególnie . Niestety - sezon jest krótki . Trzeba więc zorganizować sobie zapas na pozostałą część roku . Najgorsze jest to , że u mnie zaopatrzenie w grzyby polega na kupieniu ich na rynku lub od znajomego grzybiarza .Kosztuje to niebotycznie ale czego nie robi się dla przyjemności ich jadania .Kiedyś mroziłam obgotowane - teraz wrzucam je na masło i duszę .Takie mi bardziej pasują .
Przepis na blogu ,,Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2012/08/kurki-duszone-na-masle-mrozone-na-zapas.html
dodane na fotoforum:
rybka11 2012-08-19
Grzybom mówię nie,lubię ale nie mogę ich jeść względy zdrowotne miłego popołudnia:-)))
bunia 2012-08-19
rybka11- oj biedna Ty - ja bez grzybów to bym sie zapłakała - garściami wszędzie sypię - zapach suszonych grzybów dla mnie to jak najlepsze perfumy .Muszę zrobić jeszcze masło kurkowe do ryb , kotletów itp na cały nastepny rok .
xxelka 2012-08-19
a ja wszystkie "młode" grzyby czyszczę,wycieram suchą ściereczką(nie moczę w wodzie),itakie kroję na cząstki jakie mi odpowiadają i porcyjki (takie na raz)mrożę.W zimie- bez rozmrażania- traktuję je jak świeże grzyby, bo są jak prosto z lasu.
bunia 2012-08-19
xxelka- duszę bo wtedy zajmują mniej miejsca a po za tym są już gotowe i mniej mam z nimi roboty .
izolek 2012-08-19
Ja też duszę na maśle przed zamrażaniem - są gotowe.
Niestety też kupuję za "ciężkie" pieniądze
ale kupuję na raty a kurki tak lubię, że wolę je niż mięso.
Ostatnio robiłam leczo i dodałam kurek - POEZJA.
KURKI SĄ DOBRE NA WSZYSTKO. (czytaj do wszystkiego)
Pozdrówki.
bunia 2012-08-20
izolek- masz rację - na raty - mniej kieszeń wtedy boli :) bo boli strasznie .Dziś właśnie kupuję następne - tym razem w planie masło kurkowe ( usmażę , zmiksuję i utrę z zimnym masłem - uformuję , pokroję na porcje i zamrożę ) .Już się cieszę na ten smaczek.