Ten typ zup zapamiętałam z gotowania Babci i Prababci . One je kiedyś gotowały w ciężkich czasach gdy nie było mięsa na wywar . Potem gotowaliśmy je dla ich walorów smakowych. W zasadzie można tak ugotować prawie każdą zupę. Zmienia się tylko ,, wykończenie" . Zupy są delikatne w smaku , sycące.
Dziś nie miałyśmy specjalnej ochoty na nic. Taka kwaskowata pomidorówka bez mięsa z delikatnymi kluseczkami była akurat.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni"
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2013/04/pomidorowa-na-utartych-warzywach-2.html
dodane na fotoforum:
beatula 2013-04-17
Dla mnie nic nowego :-). Moja Babcia uczyła mnie (i do dziś tak gotuję) gotować zupy bez mięsa. Pomijam oczywiście rosół :-))).
Pozdrawiam!
babcia1 2013-04-18
dobrze że mi przypomniałaś o tym sposobie Dzięki ..