Zauważyłam, że ryby bardzo lubią zioła. Dodawałam już różne do marynat - z tym , że z reguły były to gałązki świeżych włożone do marynaty lub do brzucha ryby przygotowanej do pieczenia lub gotowania na parze.
Niestety dziś został mi ze świeżych tylko rozmaryn a nie taki miałam pomysł. Postanowiłam wykorzystać suszony tymianek robiąc mocną marynatę z jego udziałem a potem ścierając go z ryby w trakcie osuszania by nie palił sie w czasie smażenia.
Przepis na blogu ,, Buniabaje w kuchni,,
https://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2014/02/tymiankowa-nototenia.html
dodane na fotoforum: