Pewnie po zdjęciu zorientujecie się gdzie znikłam.
Niestety tak się złożyło , że spędziłam trochę czasu w szpitalu.
Dopadło mnie poważne schorzenie nerek i będę sie z tym borykać pewnie bardzo długo. Na razie jestem po pierwszym zabiegu ( w październiku następny).
Z gotowaniem w najbliższym czasie pewnie będzie krucho. Co prawda specjalnej diety nie muszę stosować ale sił nie starcza.
Pałeczkę w kuchni przejęła Mama.
Na przywitanie czekał na mnie wczoraj pyszny rosołek z lanymi kluskami.
Postaram się chociaż pstrykać to co Mama będzie gotować i wstawiać podając przepis , ale różnie to może być. Dziś idę ,,leżakować ,,. Pa pa
dodane na fotoforum:
sheriad 2014-07-17
Leżakuj kochana i wracaj do zdrowia, nerki to poważna sprawa! Osz te szpitalne jedzenie! ...
babcia1 2014-07-17
Leżakuj leżakuj bo ze zdrówkiem nie ma żartów to jednak nerki Cię tak w ostatnich czasach dołowały i wciąż byłaś niedysponowana ..Zdrówka Życzę !!
izolek 2014-07-17
Zdrówka życzę dla Ciebie a dla Mamy to i zdrówka i siły do pichcenia w taką pogodę.
Pozdrówki.
bunia 2014-07-18
Dzięki kochani -- z tym powrotem do zdrowia to różnie będzie . Pewnie lepiej się poczuję , ale w październiku wracam do szpitala na wymianę cewników w nerkach i pewnie będzie się to powtarzać częściej lub rzadziej.