W sezonie kalafiorowym kupujemy je z reguły okolone dużą ilością liści. Bardzo długo je po prostu wyrzucałam . Dopiero przeglądając stare notatki Babci wyczytałam co można z nimi robić. Gotowałam już zupę , robiłam jarzynkę ( smakują podobnie do kalarepki ) .Teraz przyszła pora na wersję orientalną .
Czas : 45 minut
Składniki :
grube części ,, nerwów „ liści kalafiora + głąb
½ marchewki
4 rzodkiewki
20 dag schabu bez kości
przyprawa do potraw chińskich z woka ( lub inna przyprawa do dań chińskich )
sos sojowy
szczypta cukru
3 łyżki oleju słonecznikowego
200 mll wody
½ szklanki mleczka kokosowego
2 łyżki wiórek kokosowych
trawa cytrynowa
Schab pokroić w paski ( jak zwykle do chińszczyzny ). W woku rozgrzać olej .Smażyć na nim mieszając mięso do zarumienienia .Przełożyć do garnuszka , wlać wodę , dodać przyprawę do dań chińskich i dusić na małym gazie 15 minut.
,, Nerwy „ liści kalafiora oczyścić z zewnętrznej warstwy i pokroić w cienkie paseczki ( na zapałkę ) . Wrzucić warzywa do woka , dolać łyżkę oleju smażyć ok. 5 min .Dodać do mięsa i dusić jeszcze przez 15 minut .Wlać mleczko kokosowe. Jeśli trzeba dolać w trakcie duszenia jeszcze trochę wody .Doprawić sosem sojowym , przyprawą i szczyptą cukru, trawą cytrynową ( pastą lub sproszkowaną ). W kilku łyżkach wody rozrobić łyżeczkę mąki ziemniaczanej i wlać do woka .Zagotować.
Podawać z ryżem .
dodane na fotoforum:
cypryjka 2009-06-10
no i kto by pomyslal.................. :)) tez zawsze wyrzucam, teraz moze sprobuje :) dzien dobry :)
wiki3 2009-06-10
no prosze pierwszy raz slysze
luna19 2009-06-10
mmmm pycha... biore i zajadam ..
mmegi 2009-06-10
Ja już wstałam,a danie z ryżem w sam raz dla mnie
Pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życze
mcfeely 2009-06-10
mmm pyszniscie wygląda . :) pozdróweczki
zofiag 2009-06-10
Pozdrawiam wspaniałą restauracyjkę, i gorąco wszystkim polecam.
bunia 2009-06-10
malybok- przyznać Ci się do czegoś ? Pałeczkami to tylko mięsko i warzywa umiem - ryż to już nie bardzo.Pałeczki dla dekoracji - a potem to już zwyczajnie .Jak danie jest z makaronem ryżowym to jeszcze daję radę - ryż to bym musiała popychać palcem ( hi ) .Jakoś nie ,, naumiałam się " jeszcze.
reniuska 2009-06-10
Cieplutko pozdrawiam:)
Życzę spokojnej nocy i udanego weekendu:)))
rumpel 2009-06-10
Dobry pomysł na obiad emeryta na nadchodzącr lepsze czasy ;)))
basiaz 2009-06-10
Witaj Bunu,ale cudeńko zaserwowałaś!Chyba wolała bym paluszkami jeść niż tymi pałeczkami.Prędzej oko bym sobie wybiła niż coś zjadła.
rudy13 2009-06-10
i znów pyszności, a dziś były u mnie ziemniaczane placuszki ... wyszło pysznie....
pozdróweczka i przyjemnego wypoczywania... :))
bunia 2009-06-10
rudy13- cieszę się z placuszków . A to dzisiejsze to moje zdecydowane przekonanie ,że nie należy marnować żywności .Nawojowałam się swego czasu ze swoimi dzieciakami ,, w tym temacie ".Bardzo rygorystycznie podchodzę do tego . uważam ,że niezależnie od statusu majątkowego należy zwracać uwagę na to by nie marnować niczego . To jest moim zdaniem tylko poczucie odpowiedzialności .Jeden jak mu zostaje kawałek cytryny w lodówce użyje ją do herbaty, drugi zrobi sos do ryby , trzeci kupi kawior i poda go z tą cytryną a czwarty zostawi by zeschła i wyrzuci .Różnica nie polega na tym co z tej cytryny zrobimy ale czy coś w ogóle zrobimy .Może z lekka przesadzam - ale nie widzę powodu by nie planować posiłków tak by wyrzucać tylko obierki ( i to nie wszystkie - bo obierki z jabłek doskonale nadają się na ocet owocowy).