Wędrując śladami owej przeszłości dojść można m.in. do ulicy Przykopa,
przy której zachowały się pozostałości dawnych obwarowań miejskich. Ale nie tylko...
"Na murów obronnych oparty obrzeżach
w kształtach mostków „Wenecji” utkwisz wzrok zdziwiony,
a może go zahaczysz na kościelnych wieżach
lub fasadach kamienic świeżo odnowionych?
Lecz ja Ci nie ten Cieszyn pragnę pokazywać
co zaklęty w kamieniu w spuściźnie nam dano,
ja chcę byś odkrył ducha, który tu przebywa,
byś mądrość życia znalazł w tę szatę odzianą ."
- Anna Więzik, cieszynianka, skromna i spolegliwa w stosunku do ludzi i codzienności, a poprzez
wiersze poszukująca prawd uniwersalnych, nie tylko stara się skierować kroki czytelnika
do różnych malowniczych zaułków, m.in. do „Cieszyńskiej Wenecji”, uliczki, przy której ongiś,
w XVI wieku, osiedlali się rzemieślnicy (głównie sukiennicy, kowale i tkacze), a która swą nazwę
zawdzięcza urokliwym domkom, położonym bezpośrednio nad rzeczką Młynówką, płynącą pod
kolorowymi mostkami. Przede wszystkim poetka pragnie dopomóc innym w odkryciu prawdziwego,
zadumanego i godnego szacunku oblicza jej rodzinnego miasta.
Do opisu wykorzystuję fragmenty tomiku
"Strofy sercem pisane" - Beaty Sabath
https://www.youtube.com/watch?v=7F8njkvbsj4
woo11 2010-11-07
Zanim wrzuciłas opis ..pomyslałem o Wenecji...;) Bardzo urokliwy ten Twój Cieszyn.. :)
mijodyn 2010-11-07
smak przeszłości i teraźniejszość (z satelity)
- jesteś wspaniałym promotorem swojego ukochanego miasta - brawo :)
helios 2010-11-07
Nie na darmo mówi się "Cieszyńska Wenecja" ;);););)
A gdzie tak wartko płynie Młynówka ;) ?
pakor 2010-11-08
ach ta Cieszyńska Wenecja...