Pilnie wróży mi z ręki, że w najbliższym maju
W świat wyruszę, a w drogę wezmę chleb i zorze,
By piechtami wędrując po Znaszlitymkraju,
W ustach chłopca włóczęgi całować bezdroże.
Ubezdrożyć się muszę na ziemi i w niebie,
By w chwili, kiedy najmniej spodobam się losom,
Znaleźć się niespodzianie, na przekór niebiosom,
W położeniu - bez wyjścia - bez śmierci - bez siebie.
Mam stały wyraz twarzy, niby Człowiek Śmiechu.
Znam tę powieść i inne... Ta sama dziewczynka
Uczyła mnie czytania, jak się uczy grzechu,
I jestem pełna wiedzy, jak do listów skrzynka.
>>>
dodane na fotoforum:
relisys 2009-08-21
ciekawie;)
scara 2009-08-21
Widocznie juz nie potrzebna....
pogodno 2009-08-24
muszę zwierzyć pierwsze skojarzenie;
amerykanie długo poszukiwali
kierowcę TIR-a który tak
się obszedł z nastoletnią stopowiczką
(ze skutkiem)
pogo2 2010-02-22
TU TO NAWET PILNIEJ
.....................................................