Dla ciebie dal, dla ciebie żal,
I przestrzeń, co się nie zamyka,
Drogi, rozłogi, dobre Bogi
I sfer muzyka!
Są szepty drzew
Pod skórą krew
Ciepła jak ciepłe czasem słowa
Niebieskie dni, zielone sny
Szumiąca głowa.
Możesz lub nie…
A cisza wie
Kiedy zawołać po imieniu
Więc żyj i śnij
I miękko drżyj
Jak ćma co tańczy na płomieniu…
dodane na fotoforum:
aannaj 2010-11-11
czyli także mnie ...........czekam na taką chwilę .........Pozdrawiam Ewuniu serdecznie ::))))
ana1945 2010-11-11
Dzień mam akurat dobry,ale z przyjemnością przeczytałam,a jezioro prawie jak moje:)))
dryjada 2010-11-13
to mnie woła muzyka twoich rymów, ... poezji takiej tęsknej, Ewo - zamykam oczy i idę w jej stronę....
jotesa 2010-11-13
Lubię łowić chmury z jeziora, patrzeć w niebo, aż oczy zabolą, lubię spokój, który znajduję u Ciebie i wiersze co z serca płyną:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i ciepło.
Bywaj częściej Ewo, bo jesteś niezwykle miłym Gościem:)))
wladzia 2010-11-14
piękne dzięki Ewciu za tak cudne refleksje - my wszyscy jesteśmy często jak te ćmy tańczące na płomieniu - bardzo serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia.........
malin 2010-11-15
Czytając Twoją poezję uświadamiam sobie dosadnie naszą bezradną niemoc wobec otaczajacego nas świata .
Wiersz bardzo refleksyjny i smutny .
Pozdrawiam Cię serdecznie moja ulubiona :)
jairena 2010-11-25
...idę .
Znam juz na pamięć!
Takaś młodziutka Ewo a przewodzisz! :)
Z podziwu wyprostować nie mogę się:)
helcia44 2010-12-24
W ten wigilijny dzień zaśnieżony,
kiedy w kościele biją dzwony,
przyjmij życzenia pełne radości,
a w Nowym Roku
szczęścia, zdrowia, pomyślności.
Wesołych Świąt:)
malin 2010-12-31
W szarej siermiędze, zmęczonym krokiem
odchodzi, zwany dziś Starym Rokiem.
Brak mu asysty, nie grzmią fanfary,
bo nie potrzebny, jak kapeć stary.
A przecież przyszedł piękny i młody,
pełen fantazji, świeżej urody
i mieszkał z nami szereg miesięcy,
a każdy miesiąc mozolił, męczył…
Wielce się starał, waśniami żarty,
i parł do przodu, jak muł uparty,
po to by „kierat” kręcił się w koło,
by chociaż czasem było wesoło.
Dziadku zmęczony, dziwny pielgrzymie,
w pamięci naszej będzie Twe imię,
bo choć dziś nie masz już buzi hożej,
to nam nie było z Tobą najgorzej.
Chleba nie brakło, pracy zbywało.
a kasy?- zawsze było zbyt mało
i choć nie wszyscy kontenci byli,
to rok ten jakoś wspólnie przeżyli.
Więc gdy będziemy z wielkim zapałem,
Rok Nowy witać,- to dziecię małe,
to podziękujmy sobie Narodzie.
za rok miniony, co dziś odchodzi…
Autor Arek Albrychiewicz
Dosiego Roku Ew...