Pozbierała swoją samotność
A w jej oczach czekanie nikło
Serce zawołało głucho mocno
Gdy wyparłeś się jej po trzykroć
Później przyszedł ból biczowania
I cierniowe korony na duszę
Noc bez zorzy i bez całowania
A świt bez nadziei i wzruszeń
I pod Kalwarią obojętności
Osunęła się na kolana
I nie traci bolesnej przytomności
Taka miłość ukrzyżowana
jairena 2008-04-08
To jest wiersz na wielość czytania! To jest piękny wiersz! A piękny dlatego, że w tym uniwersalnym przekazie zwanym Wielką Poezją , każdy odnajdzie cząstkę swego życia : swoją Pasję, Kalwarię i Golgotę. To jest także wiersz do patrzenia, bo tam, między drzewami , niby tym pogmatwaniem są nasze drogi , dróżki, ścieżynki. Jak zwykle Ewo! budzisz wyobraznię, budzisz refleksje! Serdecznie pozdrawiam! :)
strus 2008-04-08
pięknie!!:):)pozdrawiam serdecznie!:)
humoreska 2008-04-09
bez..slow...piekny wiersz.......Pozdrawiam...:)
strus 2008-04-10
miłego i słonecznego dnia życzę!:)pozdrawiam serdecznie!:)
aannaj 2008-04-12
cudownie móc spojrzeć
ponad codzienny horyzont
zawiesić oko na puchu marzeń
wtulonych w błękitne niebo
poddać się magii
porannej rosy
zastygnąć w bezruchu
w pieszczocie wiatru
radosnej soboty życzę ::))))
jairena 2008-04-12
U mnie chmurno i durno, wietrznie też::) a tu jak na moje nieszczęście Słowa Malowanego brak:((( Oj, chyba skarge do Szefa napiszę! :)))) bez względu jednak na zaistniałe okoliczności serdecznie pozdrawiam:)))))