Tak sobie siedziałam a ono wędrowało po niebie. Cicho, ciepło pięknie i spokojnie. Wszystko wokół szykowało się do snu. Rozgadane rybitwy stopniowo milkły, znikały jak duchy rozpływając się gdzieś w tym pięknie. Nawet bociek jakby od niechcenia przechadzał się po łące. Powolutku budziło się inne życie, to nocne tajemnicze i ciekawe. Jeszcze na krótką chwile spotkały się te dwa światy tworząc kojący spektakl barw i dźwięków.
dodane na fotoforum:
orioli 2013-06-14
Piękny widok i refleksyjny komentarz.Też tak lubię posiedzieć ale w ten spokój bywa iluzoryczny - bzzzz i trzeba uciekać.