Przyniesiony do bydgoskiego schroniska ok. roczny kocurek był chudy, z połamanymi pazurkami i świerzbem w uszach. Do mnie trafił po 2 tygodniach odsiadki w bidulu jako czwarty niebieskooki i od pierwszej chwili poczuł się jak u siebie :)
Jest z nami od 10.04.2006 r.
jareckijar 2007-11-27
Nie uciekł Ci bo chyba jest u mnie.