Niech żyją przytulanki.

Niech żyją przytulanki.

Jestem dzieckiem. Jestem z tego zadowolona. I co z tego że możesz poweidzieć o mnie że jestem taka i taka że możesz mnie obrazić? Tak... No nic... Wiedz tylko że to mnie nie obraża. Czasem może być przykro. Ale ja też przepraszam Boga za twoją głupote.

Niech żyją zabawki bo jak byłam młodsza nie istało coś takieo jak telefon... Komputer... Radio... Telewizor też żadko... Istniały zabawki. Istniał Kubuś, w którego się często wypłakiwałam, w który są chyba wszystkie moje żale. I jest mi z tym cholernie dobrze. I to chyba tyle co mam do powiedzenia. Na zdjęciu Patryk z psem Lady... I tyle.

Zostaje jeszcze zabawa na placu przy blokach z numerami koło 40.... Drzewko za blokiem 31, 32 i 33. Budowa, na sportowej. Jak tam się siedziało do 23, tak późno to już było.
OSiR na który nikt nie mógł chodzić, przecież to przez ulice ^^.
O jeeeeej.
I tory! Matko, tory! Laki... Pamiętacie gdzie to jest? O matko...
Moje pomysły żeby przypomnieć sobie dzieciństwo. Nie... Barwo Patrycja. Jak to czekałam na dole klatki schodowej bo Klaudia miała "do pogadania" z braćmi...
Dobra, jestem skończoną idiotką popłakałam się. Teraz wszystko jest złe, ja robie wszystko źle, cały świat jest zły i nie ma dobrze, nie ma że boli.