Byliśmy dla siebie jedyną deską ratunku. Poręczą odgradzającą od przepaści.
______________________________
Za każdym razem, kiedy tamtędy przejeżdżam, wydaje mi się,
ze spostrzegam nasze dwie obejmujące się postacie, ale na tej ławce nikogo nie ma.
Przeszłość?
dodane na fotoforum:
blondi8 2011-05-29
jakie miny. Śmieszne. I ładne.