Trojeść amerykańska, jest jedyną rośliną, na której żerują larwy monarchów. Żeby ich potomstwo mogło przeżyć, jaja muszą być złożone koniecznie na liściach trojeści. Produkuje ona trujący sok mleczny i dlatego larwy monarchów również są trujące dla wszystkich, którzy je zjedzą. To zapewnia im relatywną nietykalność.
dodane na fotoforum:
maska33 2022-07-22
Oglądając te motyle w Twojej galerii przypomniałem sobie postaci "szalonych naukowców" biegających po łąkach na wszystkich kontynentach (za wyjątkiem biegunów) z siatkami i wyłapującymi najpiękniejsze okazy motyli przeznaczone do prezentacji w muzeach przyrodniczych i ewolucji na całym świecie.
Oglądając niedawno taką kolekcję w muzeum w Cieplicach, przy wielu okazach widnieje już adnotacja-gatunek wymarły.
Piękny ten okaz.. ;-)
ewusia 2022-07-22
Bardzo ładny i kolorowy motyl,
a zdjęcie jak zwykle u Ciebie
świetnie wykonane..:)
orioli 2022-07-22
Symbioza prawie idealna, pod warunkiem że trojeść będzie zawsze dostępna dla tych pięknych motyli.
kedil 2022-07-22
Długa droga do rozmnażania.
" Żyjący maksymalnie kilka miesięcy osobnik tego gatunku nie jest bowiem w stanie przeżyć całego cyklu migracji. Pokolenie zimujące, które żyje najdłużej (nawet do ośmiu miesięcy), doleci wiosną tylko do Teksasu i Oklahomy. Tu, na młodych trojeściach (Asclepias sp.), samice składają „przywiezione” z zimowisk jaja (gody odbyły się jeszcze przed podróżą). Do letnich siedlisk dolatuje więc dopiero drugie lub kolejne pokolenie, gdyż motyle, które nie zimowały, żyją zaledwie 3-4 tygodnie, za to po drodze intensywnie się odżywiają i rozmnażają. W październiku cud się powtarza. Monarchy żyjące po wschodniej stronie Gór Skalistych lecą do rezerwatu biosfery Mariposa Monarca w Meksyku, a te żyjące po zachodniej - na wybrzeże Kalifornii. Trafiają bezbłędnie. Cały lot zajmuje im 1-2 miesiące, zależnie od pogody. Pokolenie to przed nastaniem wiosny już się nie rozmnaża."