Kiedy kreacjoniści przypisują powstanie każdego gatunku Bogu, który miał je powołać do istnienia, każdy gatunek osobno, w oddzielnym akcie stworzenia zawsze mają na myśli coś tak pięknego jak np. koliber, orchidea czy słonecznik. Ale ja wtedy myślę o pasożycie, który drąży oko chłopca siedzącego na brzegu rzeki w Zachodniej Afryce i po jakimś czasie go oślepi; chcę zapytać ich, czy chcecie mi powiedzieć, że Bóg, w którego wierzycie i o którym mówicie, że jest miłosierny wobec wszystkich i o wszystkich się troszczy stworzył to zwierzę, które nie może żyć inaczej jak w oku niewinnego dziecka? Bo mi to nie wygląda na dzieło Boga, który jest pełen miłosierdzia.
/David Attenborough/
Foto:
Dimitris Kontos - Stopy z serii Dary Wotywne
Galeria Narodowa w Atenach
helios7 2022-01-28
Książka Darwina (o powstawaniu gatunków) zburzyła te wyobrażenia. Usunęła Boga – dobrotliwego, troskliwego Boga – z tego obrazu. Usunęła także ideę celowego, obowiązującego raz na zawsze projektu. Twierdziła natomiast, że żywe istoty ciągle się zmieniają, ewoluują: za cenę krwi i cierpień przekształcane są przez bezwzględne siły przyrody.
/Anna Sproule - Karol Darwin. O tym, jak teoria ewolucji całkowicie zmieniła nasz pogląd na historię naturalną/
halka 2022-01-28
Uczeni w głoszeniu swoich naukowych teorii też są mocno podzieleni....jak więc ma się w tym wszystkim odnaleźć zwykły człowiek?
Są łatwe pytania ale trudne odpowiedzi.
(komentarze wyłączone)