"Pada w każdym oknie"

Mgła jesienna
woalem tęsknoty
ukrywa przed Tobą
moich myśli złotą nić
którą wyplatam z serca
każdego dnia...
Sycę Cię sobą
karmię pocałunkami
pieszczę płatkami powiek...
Wachlarzem motylich skrzydeł
odpędzam wronie skrzydła
zwątpienia
odgarniam z Twoich oczu
czarną pajęczynę niewiary
przepędzam nieufność
plecionką słów i błagam
by dotarły na czas...
Przemywam oczy łzami
by nie oślepły
w ciemnym labiryncie
uczuć
Uspokajam
głuchy pomruk wulkanu...
Ze strachu
że tak już bylo
że to już znam-
ukrywam się w kącie
łapię oddech i dzielę na pół
Ja,
Ariadna Twoich dróg.

(il)