Mój mąż na widok żółtka na tatarze dostaje dreszczy...bo to przecie surowe, tak jak i mięso...
a ja uwielbiam takie śniadanie. Ciekawa jestem ilu z was też nie je tatara tylko dlatego, że przeważa surowizna.
Wszystkim i zwolennikom i przeciwnikom życzę dobrego dnia. Zmykam popracować :)
dodane na fotoforum:
limba 2012-09-26
ja ubóstwiam tatara również tego z łososia ! :)))
dobrego smacznego dnia ! ;)
violinka 2012-09-26
tatarek jak najbardziej zwłaszcza tak apetycznie podany Beatko Ty jestes mistrzynią podawania i foto
alessia 2012-09-26
pychotka :)
alisha 2012-09-26
Mój mąż reaguje tak samo,dlatego zamiast żółtka on dodaje do tatara oliwy,ja obowiązkowo z żółtkiem,pycha
mlord 2012-09-26
Zjem tatara. Może nie wszędzie, ale domowego nigdy sobie nie odmówię
wandy 2012-09-26
O matulo kochana! Toz to miod w pysku!!!!
Slinka mi leci na sam widok.....ehhhh....chyba Cie pomalpuje i na kolacyjke kupie poledwicy wolowej.
Milego dnia . Wanda
zuza59 2012-09-26
I to jest to. co tygryski lubią najbardziej :)
iwona82 2012-09-26
Kiedyś bym nie jadła, ale ostatnio na nasiadówce rodzinnej spróbowałam i stwierdziłam, że tamte lata zmarnowałam ;) Pycha:)
aikona1 2012-09-26
ja to uwielbiam nie ważne że surowe..
edziak1 2012-09-26
..mięsko pod każda postacią ...gotowane smażone pieczone i surowe w tatarze:)..bez mięsa chyba bym nie wyrobiła:)pozdrawiam,miłego popołudnia Beatko:)
slonko6 2012-09-26
Nigdy tego nie jadłam i chyba się nie przekonam, ale tym co lubią zyczę smacznego:)
alka10 2012-09-26
mi ta potrawa się podoba-ale....jeszcze nigdy nie jadłam
przeraza mnie w niej nie mięso a to żółtko....feee
pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocki zyczę:)))
katkaa 2012-09-27
:-)))) ja tak reaguje, za to mój mąż uwielbia :-)
marek10 2012-09-27
NIE JADAM....właśnie dlatego że surowizna.........brrrrr ale mnie strzepało.
Ale zdjęcie cudne i smakosze liżą awrgi i ślinę łykają.
Pozdrawiam serdecznie:)
melaa 2012-09-30
hi hi.... nie jestem sama :) bo czytam ze inni tez nie lubia tatara ,ja nigdy nie jadlam i chyba nie zjem -moj maz uwielbia ....zycze smacznego....
damus 2012-09-30
domowego nigdy sobie nie odmówię
ranek1 2012-11-04
Jest takie powiedzenie: "Co ze swojego domku wyniesiesz,to potem do
siebie przyniesiesz",czyli,jak ktoś w dzieciństwie,gdy w rodzinie się jadlo tatara,tez jadl,to potem pamięta smak i w życiu doroslym też będzie go lubil.Mój stryjek opowiadal dlaczego ta potrawa nazywa się tatar.Otóż ci prawdziwi Tatarzy bez przerwy zapuszczali się w granice Rzeczpospolitej.Prowadzili koczowniczy tryb życia,no i jedzenie ich między innymi wyglądalo tak,że cięli paski mięsa (nie pamiętam już,czy to może bylo i końskie mięso) kladli pod siodlo i na swoich malych,ale dzielnych konikach przemierzali dalekie odleglości.Potem,gdy byli glodni,wyciągali to mięsko i surowe zajadali.
Pewnie potem Polacy ubogacili tę potrawę w swoje smaki.