(11)
Dzień dobry ;)
W tym świecie nie jesteśmy sami, którzy myślą podobnie o przyrodzie. Sądzę, że i ci co nie mówią nic nie zawsze zgadzają się z tymi co lekceważą moc natury.
Nie wierzę aby dało się cofnąć niszczycielską siłę, którą zasiali sami ludzie przeciwko sobie. Zrozumiemy swój błąd, kiedy nadejdzie czas, ale czy czasami nie będzie za późno?
Tym czasem nas, jako tych którzy już widzą błąd w postępowaniu ludzi, bierze się za stukniętych, dziwnie się na nas patrzy,.
No cóż, może i jestem stuknięty, lecz wolę być stuknięty i żyć w świadomości i prawdzie, niż na siłę przyklaskiwać tym, którzy lekceważą podstawę życia na naszej planecie.
Piękno i wyjątkowość dostrzegam z każdym moim krokiem po naszej ziemi i obojętnie czy jestem w głuszy czy w mieście. Natura jest wszędzie, lecz w miastach jest tymczasowo zniewolona.
A gdy jestem sam na sam z moją kochanką, wtedy dopiero dostrzegam jej wyjątkowość, widzę to co dla przeciętnego człowieka z betonowych ogrodów jest niewyobrażalne.
Ale, mam nadzieję, że i oni kiedyś zobaczą i zrozumieją o czym pewni stuknięci ludzie piszą i mówią.
Zobaczą, tak jak ja i do mnie podobni, jej ogromną siłę, siłę przetrwania. Zobaczą też jej piękno które przeminęło, szkoda tylko, że nie ujrzymy jej wspaniałej odnowy ;(
Ale mówię Ci, ze my i tak będziemy w lepszej sytuacji :)
-Pytasz dlaczego?
-Bo my jej piękno oglądamy i zapamiętamy, oni nie zdążą.
I kto będzie się przyglądał i na kogo z pobłażaniem?
Pozdrawiam serdecznie
https://kamilka1991.wrzuta.pl/audio/8LjkWOBoyjG/robert_pattinson_-_renesmee_s_song
jedre65 2010-11-06
Tak, tak z szuflady.
Nie robię "czasowych" zdjęć :) Zresztą mówiąc szczerze, teraz mam troszkę mniej czasu;(
A tak nawiasem, jeśli zdjęcie jest z szuflady, to czy ono musi być mniej wartościowe? ;)
Zresztą nie chciałem tu pokazać czegoś wyjątkowego, tylko dokończyć myśl, a co za tym idzie, zdjęcie jest tu drugorzędnym obiektem.
Obiektem zresztą bardzo pospolitym, lecz połącz go z myślą o tych ktorzy są w tym świecie i widzą, a z tymi, którzy patrzą się na tych pierwszych z pobłażliwością:)))
Pozdrawiam serdecznie
agat33 2010-11-06
Pięknie Andrzeju postrzegasz świat i mądrze się do niego odnosisz. Piękne wspomnienia to wielki skarb...Ty będziedz miał co wspominać. Cudna fotografia i nutka...
asunta 2010-11-06
Andrzeju..nie mam nic do zdjęć z szuflady.Sama się nimi posiłkuję..bo "rozgrzewają" i przenoszą mnie tam,gdzie jestem szczęśliwa..tak jak Ty.
Pozdrawiam.
czamula 2010-11-06
ładnie ,klimatycznie
cymonek 2010-11-06
Stukam do Twojego okienka...stukam, bo jestem "stuknięta" i na szczęście - zapamiętam wszystko !
Byle tylko ta pamięć, bardziej od tęsknoty nie bolała !
rudy13 2010-11-06
po części rozumię Cię i często bywam w takich miejscach, gdzie z pokorą klękam na kolana by przyjrzeć się drobiazgowi, który akurat mam pod nogami, czasem zadzieram wysoko głowę i podziwiam w locie ptaki... czasem wsłuchują się w szepty drzew i radosny świergot ptaków... pozwala mi to na zaczerpnięcie sił ... po ciężkim dniu pracy, na znalezienie ciszy i ukojenia..... potrzebuję natury..
ale też nie potrafię żyć bez cywilizacji....
henry 2010-11-06
zapisuję sie do tych stukniętych......o ile juz nie jestem w tej grupie... hm....
nutka... ciekawa... jak zawsze....
Pozdrawiam:)
margo74 2010-11-07
;))) Twoje zdjęcia czy z szufladki czy nie - zawsze są wartościowe i dla żuczka wyjątkowe
bo z duszą ...
energy1 2010-11-07
Andrzeju, mimo wszystko wierzę, że następne pokolenia też mają szansę oglądać to piękno, które my widzimu wokół siebie...zobacz, że coraz wiecej jest nas takich, dla których czystość naszej planety ma znaczenie...coraz nas więcej dba (choćby i małym stopniu, na swoim podwórku) o to by tak było...pewnie, że zbyt wielu jest takich, którzy tego nie dostrzegają, ale zobacz jaki potencjał w tym zakresie jest w naszych dzieciach, naszej młodzieży, którą uczymy tego co dobre...której pokazujemy to piękno natury...oni biorą z nas przykład, uczą się i nie mówią, że jesteśmy szaleni...
...więc może jest nadzieja?
jedre65 2010-11-07
Ewo, o podwórku nic mi nie mów. Z tym też bywa różnie, czyli jest w tym zakłamanie.
Nie tak dawno, jak trzy dni temu, byłem w Poznaniu, rozmawiałem z kierowcą pochodzącym z Nowego Tomyśla o wędkarstwie, miał troszkę inne zdanie. Jak zwykle starałem się przedstawić mój punkt widzenia na środowisko wodne.
Ze środowiska wodnego przeszło na czystość wód i lasów. Wtedy on opowiedział mi pewne zdarzenie.
Gdy pracował gdzieś tam, codziennie rano dojeżdżał do pracy rowerem. Pewnego dnia zobaczył jak pewna "dama wyciąga z luksusowego samochodu plastikowe torby i wyrzuca gdzieś w rów.
Mój rozmówca spytał się, co pani robi?
- A co to Pana obchodzi?
- A obchodzi, bo jest to moje pole ;>
- Ale ja zostawiam to w rowie, nie na Pańskim polu.
- Ten rów też jest mój!
- Może i droga też jest Pańska?
- Dokładnie, droga też jest moja ;>
Wtedy próbowała wsiąść i na odchodne coś rzucić z mięsa.
Na to ów Pan:
- Mam pani numery i jeżeli te plastiki nie znikną w tej chwili z powrotem w tym aucie...
jedre65 2010-11-07
..., dzwonię na Policję.
Wyjął komórkę i czekał...
...zniknęły :)
Ewo, jak myślisz? Skąd te śmieci miała pewna pani?
Daję swoją pensję, że były to śmieci z jej otoczenia.
Czyli? Jaki wniosek?
Śmieci, które zalegają po lasach są w większości od tych którzy sprzątają w okół siebie, czyli dbają o porządek...?
Droga, rów a nawet pole, nie było własnością tego gościa, lecz czół się odpowiedzialny za wspólne dobra przyrody.
Ot i cała filozofia jeśli chodzi o dbanie o nasze środowisko.
Trzeba czuć, że jesteśmy odpowiedzialni za całe środowisko a nie tylko to co w koło naszego domu i to co mamy wpisane w księgach wieczystych:)
( To tak jak z wymalowaną i w markowych ciuchach osobą, a pod tym porwana i z przed dwóch dni bielizna)
Dbamy o to co sąsiedzi widzą, reszta jest nie istotna dla tej grupy ludzi.
Ale nie o takie zagrożenie mi chodziło.
Czystość i takie tam, to tylko ułamek tego co przyczynia się do naszej zguby.
Nie będę się wymądrzał, bo każdy ma swój rozum i niech sob...
jedre65 2010-11-07
...sobie przemyśli fakty.
Podam tylko taki mały przykład, niech to będzie małe naprowadzenie do tego co jest istotą przetrwania.
"Dajmy na to, że mamy jeden hektar ziemi i nic więcej.
Ten jeden hektar ma wyżywić 6 osób. Jeśli ten stan się nie zmieni to będzie OK.
Ale jeśli coś naturę pokieruje inaczej? I zamiast stałej ilości w liczbie 6 osób, co roku będzie się podwyższać tylko o 1%.
To przez ile czasu, ten jeden hektar ziemi będzie zdołał wyżywić tą rosnącą liczbę ludzi????
Tak jest z naszą ziemią, ona nie rośnie lecz jest wciąż taka sama:(
Tylko nas zachłannych jest więcej. Do tego z dużą dozą arogancji i wszelakich niedoskonałości.
Może kiedyś opiszę to bardziej przejrzyście, lecz czy to kogoś obchodzi co szykujemy dla naszych potomnych, którzy będą się bać co będzie jutro za jakieś 150 lat, lub szybciej??
Gdyby tak było, to zgoła inaczej byśmy podchodzili do naszych dóbr:)
Pozdrawiam serdecznie.
PS Mimo tych zawiłości myślowych, jest we mnie miejsce na dużą dozę optym...
an36a 2010-11-07
:))))
kaka18 2010-11-08
Bardzo ładnie. Miłego dnia. ;)
an36a 2010-11-09
:))))
