atrami 2012-02-27
re> Już tu zapowiada się smacznie, ale zdjęcie z linka faktycznie robi wrażenie... :)
Ojjj, ale to już chyba wyższa szkoła jazdy :(
jokam 2012-02-27
Atrami, nie! To prościzna. Wierz mi, samo się robi. Nawet zszywanie kurczaka nie jest wcale trudne. A robiłam to pierwszy raz w życiu i jeszcze do tego, jak sama wiesz, niezbyt wyraźnie ostatnio widzę. ;)
annorl1 2012-02-28
re: temperatura u nas właśnie taka niska brrr...
co do kuraka, posypałam go papryką tymiankiem i estragonem. żadnej soli, żadnego pieprzu, żadnej chemii :)
a piesek ma się już lepiej :)
majka57 2012-02-28
Surowe kuraki to Irka moja wcina,tylko te ziółeczka opłukać trzeba.....;)))Asiu ,miłego dnia Ci życzę -trzymaj się ....do popołudnia :)))
pamar 2012-02-28
Pewnie już dawno zjedzony...i sunia też się załapała....miłego i pogodnego dnia..:))
jokam 2012-02-28
zjedzony, to prawda.
sunia? no co Ty Pamar! nasza sunia takich rzeczy nie je!
ona jest... hmmm... jak nazwać... jest dzieckiem specjalnej troski.
jej wolno tylko gotowane mięsko z ryżem i warzywami, albo Purinę z jagnięciną.
ale przyznam się, dałam jej kawałeczek chudziutkich piersi z tego kurczaka. taką odrobinkę i maleńką chrząstkę. zacałować z wdzięczności mnie chciała...! :))