Nie pytamy ludzi, co mają do zaoferowania. A co by było, gdyby powiedzieć np. tak: "chętnie udzielę panu porady prawnej, pod warunkiem że zgodzi się pan wyprowadzić mojego psa"? Zgłoś się do banku czasu, weź kredyt, a następnie spłacaj go, robiąc to, co potrafisz najlepiej. Bank czasu jest "instytucją" oferującą wzajemną pomoc ludzi, którzy dysponują wolnym czasem.
Tu walutą jest czas, a czas każdego klienta jest wart tyle samo. Ty możesz udzielić komuś lekcji języka angielskiego, a ktoś w zamian pomoże ci naprawić samochód. Godzina za godzinę. Godzina twojej pracy na rzecz członka banku jest równa godzinie każdej innej pracy.
1/2
foto: Kate.