tym wczasowiczom w Darłówku to się doopach poprzewracało, że wyrzucają takie smaczne kąski! :-)
najserdeczniej przepraszam za brak ostrości, ale ona się szarpała na wszystkie strony świata z tą rybą, miałam wrażenie, że zaraz jej do kanału wpadnie:-)
nastka 2016-11-28
hehe...dzielna , da sobie radę...:)))
ewjo66 2016-11-28
ptasiek jest śliczny i dobrze ostry :-)
a ryba...no cóż...jak jeździec bez głowy..:-)))
re: felga mojego syna..jeszcze rano mi mówił tylko uważaj jak będziesz jechała...no i sam sobie zrobił...:-(
u nas rano było naprawdę nieciekawie...te ulice, które nie były posypane to w południe aż się świeciły, bo były wyslizgane przez samochody...problem jest taki, że jedne ulice są powiatowe, inne gminne a jeszcze inne wojewódzkie i przez taki podział robi się zamieszanie...
evita 2016-11-28
Jak zawsze super opis Kasiu...
Wieczorne pozdrowienia zostawiam... :)
Spokojnej nocy... :)
awangar 2016-11-28
Z tego co widać, na pewno....:)
Foto jak zawsze świetne Kasiu....musi być bardzo głodna..:)
Przyjemności wieczornych, pozdrawiam po pracowitym weekendzie :)
toni1 2016-11-29
A człowiek taki jak ja z głębi lądu to nawet zapomniał że jest taka ryba i jak wygląda... :))))
(komentarze wyłączone)