miejsce akcji: Londyn - St James's Park, 18 maj, godzina 18, dzień przed ślubem Harrego z Meghan:-)
nie pytajcie gdzie miał sprzęt...powiedział nam tylko, że jest z gazety i bardzo wczesnym rankiem musi zająć dobre miejsce przy trasie przejazdu nowożeńców;-)
lidia23 2018-06-26
czyli podpatrzyłaś podpatrującego :)
fajnie:))
ciężka praca takiego fotoreportera....tak długo leżeć w trawie..
mam nadzieję ,że żaden kleszcz się do niego nie przyczepił...
eljot60 2018-06-26
Taka praca wymaga poświęcenia. Nie ma lekko. Przyjemniej byłoby pracować w duecie. ;)
halka 2018-06-26
Dość wcześnie się ułożył do snu;powinien zmienić miejsce i spać przy drodze,którą przejeżdżała młoda para.
okasia 2018-06-26
to się nazywa profesjonalizm ;-) dobrze, że nie wybrali pory na ślub zimową porą ;)
Kasiu - ja jakoś zipię - dzisiaj było ciężko w pracy, dobrze, że trochę wiaterku było. Oficjalnie było 27 stopni, a nieoficjalnie to nie wiem - termometr odpadł od okna jakieś 2 lata temu a nowego się jeszcze nie dorobiłam :( czasami lepiej nie wiedzieć, haha...
więc zajrzę jak już trochę dojdę do siebie :)
coral81 2018-06-27
Odpoczywa :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia oraz dziękuję :)
milan57 2018-06-27
RE tak Kasiu ...ale ja staram się stać obok tego ..wiem ,że niektórzy mają tutaj wiele twarzy. Wystarczy poczytać choćby te komentarze i cały obraz tego jak tu jest widzimy .Zaznaczę że część tych osób które się tutaj wypowiadały nie są znajomymi.I dobrze ,ale jeśli jest takie pisanie szczere. I tyle .
jedras48 2018-06-27
Kasiu ! A gdzie narządy pracy leżącego jak nam piszesz fotoreportera ? :)
Z równym powodzeniem może to być odpoczywający po trudzie dnia pracownik :)
Kilka lat temu na garnku był aktywny specjalista od bardzo długich opowieści w których opisywał, co chciał pokazać na zdjęciu, a czego nie było.
A może to jest taki właśnie fotograf ? :)
- Dziwny jest ten świat :)
Pozdrawiam serdecznie z suchej już Łodzi :)
PS moją uwagę przykuła piękna, soczysta zieleń :)
toni1 2018-06-27
Myślałem że poluje na makro wypatrując coś w trawie...Dla mnie było by to ciekawsze foto... :)
(komentarze wyłączone)