We fiołkach ;)
Jestem z siebie dumna, odwaliłam wielki kawał wielkiej roboty :D
Rozczesałam Arice ogon i grzywę, Rivierze ogon i grzywę, Kajtkowi ogon i grzywę, PSIKUSOWI ogon i grzywę :D
Amirze grzywę- zajęło mi to pół godziny ;)
Mówicie koń z falowaną, długaśną grzywą na dwie strony to marzenie? Marzenie zamienia się w koszmar gdy trzeba to rozczesac ;D
Ale dałam radę! Potem ją wyczyściłam calutką- jakieś 20 minut, ale wreszcie przypomina konia- mojego konia :)
Niestety jest chuda jak szczur, ale pójdzie na trawę to się wyrobi ;)
Potem jeszcze wyczyściłam Rivierę i powróciłam. Padam na twarz, ale jestem zadowolona. A tymczasem zbijam na pole.
Paa ;**
kika5 2011-04-19
fajnie ';**
nicoola 2011-04-19
słodko =)
danioxd 2011-04-19
śliczne <3
nom, ja na dodatek mogę stracić przyjaciółkę. ;< ;(