Kurna, no. Ostatnie zdjęcie, jakie mam do dodania :((
Niech no jutro pogoda dopisze. Konie trzeba pokąpac, Riviera musi pójśc na lonżę i pasowałoby wreszcie wsiąśc i pogalopowac trochę po łące, o zdjęciach nie wspomnę :D
No zobaczy się.
Trzeba pojechac za tym koniem...
A moje ochraniaczki są u krawcowej :D Może coś ona poradzi, a póki co łaciata śmiga w owijkach :)
No, Ruśka sprzedana i Rivierka będzie stała wreszcie w normalnym boksie :)
No i tyle chyba. Ach, Riviera chwilowo stoi w Ariki kantarze, bo rivierowy przejmuje na jakiś czas Psikus...
AAA i dowiedziałam sie przed chwilą,że nie będzie komu mi porobic zdjęc ;] suuuuper.
I znowu maluję włosy. Ale nie ma komu mi tego zrobic :/
Edit. Dzisiaj tak lało,że wszystko pływa. Łąki oczywiście mamy zalane z wyjątkiem tej fajnej, na której chcę pojeździc :D
kokonie 2011-07-20
świetne !
a co z ochraniaczami ?
kokonie 2011-07-20
kurcze to lipa z tymi ochraniaczami
ja za swoje z czaprakiem używane dałam 80 zł ale jestem zadowolona
fuma23 2011-07-20
ochraniaczki, nio powinna co poradzić :) ja mam zamiar szyć dla naszych ale wpierw muszę się zastanowić nad materiałem :D
niwka 2011-07-21
śliczne zdjecie