Jeszcze gorące ;)
Marna jakośc, ale słonko za chmurami i ciemno... Oby na moje jazdy było :D
Kajtek wypicowany, kopyta wyczyszczone, grzywa i ogon wyczesane.
Osiodłałam go, założyłam owijki, ogłowie i powoziłam dziewczyny ;)
One go oczywiście w międzyczasie dokarmiały czym się dało :D
Martyna super. Kłusowała nawet ;)
Trzeba tylko dorobic dziurki w puśliskach i powinno byc Ok ;)
Potem Jula. Oczywiście zeżarł kilka marchewek w nagrodę. Dzisiaj Kajcio przekonał się,że warto byc grzecznym. Potem błagał,żeby mu coś dac. Martyna go sama poprowadzała, pochodziła. Porobiłam im zdjęcia. Później zdjęłam ogłowie i bawiły się z nim bez niczego a on był taki grzeczny, no nie ten łogier :D
Ale skakac wcale nie chciał :(
dodane na fotoforum: