(7)
* dzis w nocy wyskoczyl na lozko i wybarankowal mnie po brzuchu, dal sie wymiziac i zasnal na cale 5 min. Potem zrobil obchod po Panciu, az natknal sie na Laciata, ktora olbrzymia lapa zgarnela go na podloge :)
Nad ranem przebiegl po nas "koci pociag": najpierw Cessna, za nia Caracas, a na koncu maly kurdupel. Nie ma to jak rzeska pobudka, prawda?
Caracas fika z Malym, biegaja po calym stryszku i schodach rozrzucajac po drodze pilki i myszki...ale kiedy nadchodzi pora na spanie Kocur mosci sie w koszyku, a Arthur grzecznie idzie na podusie. Nie ma mowy o wspolnym leniuchowaniu w koszyku. Jesli tylko Maly zapomina sie, Caracas glosnym sykiem przywoluje go do porzadku. Mysle, ze Caracas bedzie wciaz szefem ;)
https://kromisiaa.blox.pl/2010/08/Bedzie-sie-dzialo.html
puszek 2010-08-08
Co do szefowania, to chyba kolejność ,, kociego pociągu " wyjaśnia wątpliwości........CESSNA jest tu szarą eminencją i to ona jest numero uno......Taktownie pozwala mieć Caracasowi złudzenia, że niby on męski dominator. Obawiam się, że jak Kocurro nabierze właściwych rozmiarów, to się w Caracasowym koszyczku nie zmieści. Cieszę się, że między wami sztama, ale z małą nutką zazdrości.........ja też chcę wybarankowania..........buuuuu, szczęściara z Kromisi. Jak Malinkowe oczko ?
Ps Arturro coraz bardziej uwodzicielski na fotach
kromis 2010-08-08
Puszku, Caracas sypia w tym wyhandlowanym wiklinowym koszyku...wiec nawet i 3 koty by sie tam pomiescily ;) Oczywiscie, ze Arthur wchodzi do koszyka jak Kocura nie ma, ale doskonale wie, ze tam nie moze spac.
Nie wiem czy sztama miedzy nami, ale ten terrorysta ma ADHD. Przyszedl dzis rano do lozka i myslalam, ze moze da sie tak ladnie wyglaskac jak w nocy...ale gdzie tam! Od razu gryzie i drapie i co najgorsze rzuca sie na rece, nogi i nawet na moje plecy :o No, na takie cos to ja absolutnie nie moge pozwolic! Ja wiem, ze maluchy lubia podgryzac rece, ale ani Kocur tak mocno nie robil za czasow kocinstwa, ani inny mi znany kotek. Bede musiala znalezc jakis sposob na ta piranie.
Teraz odizolowalam Malinke zeby miala swiety spokoj, bo starszyzna uszanowala fakt, ze jest chora i tylko od czasu do czasu przychodzi dac buziaka lub sprawdzic czy wszystko dobrze. Natomiast to diablecie rzuca sie na nia, bo chce sie bawic...tyle tylko, ze tam pazury i zeby swieca jak ostre nozyki.
Malinka ...
kromis 2010-08-08
oo, urwalo mi komentarz! Malinka ma sie lepiej, ale dzis na nowo mruzy oczko. Jutro zaczniemy zakraplanie.
puszek 2010-08-08
Kromisiu, Arturro nie może tak zmieniać się w gryzonia, zęby mu rosną i jak będzie wiedział, że mu wolno terroryzować bo jest takim rozczulającym maluszkiem, to to będziesz chodzila w paski i wzorki. Może niech Vet przy najbliższej wizycie obetnie kocie szponki. Pierwszy raz widzę, że taki maluch przy kontaktach jak najbardziej przyjacielskich używa uzbrojonej łapki. Nie daj się gryżć.........przy próbie natychmiast koniec zabawy ! Brak zwracania uwagi na diablątko. Nadzieja w sterylce...........straci nieco na samczej agresji. Nie daj się podporządkować ! Ty Pańcia - on kot !
kikciaa 2010-08-08
A co musi wiedzieć kto tu rządzi ;)))
dusia33 2010-08-08
czytam, oglądam, podziwiam:)
pozdrawiam:)
ps. i ja w domu mam takiego gryzonia...;/
bajka11 2010-08-08
caaale 5 minut, toz to szalenstwo, tyyyle spac!
Caracas, nie daj sie, ja stary w ciebie wierze, ze wybronisz swojego terytorium i mlody bedzie samcem nr 2 ;)))
marrgok 2010-08-08
ta dzisiejsza młodzież... nic a nic nie szanują... starszych większych chorszych ;o)
:o)
teklaf 2010-08-08
jaka zadziora z niego -jaki on jest wysoki ....:) no ciekawa jestem co z niego wyrosnie hahahah
mleczko 2010-08-09
Wspaniała pobudka! Nie ma nic piękniejszego niż radosne powitanie przez domowników:)
