* a Pancia rozmysla jakby tu dolapac gada i powycinac mu koltuny....tak zeby ujsc z zyciem ;)
tuniax 2011-03-02
Poczekaj, aż przyśnie nieco... O ile mu się to zdarza ;)
Półprzytomny sierść jest łatwiejszy w obsłudze ;)
kromis 2011-03-02
tuniax, nie z nim takie numery! czujny jak cholera...na razie przyzwyczajam go do "glaskania" po tych koltunach. T.zn jak lezy do gory kopytami, to obczajam je nieco zeby sie zorientowac ile trzeba bedzie wyciac ;)
xaviera, to tez dla higieny....wczoraj znalazlam na jego posladku zasnietego bobka obkoltunionego. Na pewno sam sie nie wykruszy :/
bourget 2011-03-03
Ciagle jeszcze taki dzikawy? Wiesz , sa takie srodki dla kotow na uspokojenie, mysle, ze u Was tez, ja tam nie uzywam, ale jakbym np. musiala wpakowac do samolotu, tobym sie nie zawahala. W koncu chodzi o mniejsze zlo /czytaj stress/.
Zapoznawaj go z nozyczkami, niech sie nimi pobawi...moze sie uda;)
libra 2011-03-03
ach.. nasz Sowa jest pod tym względem wspaniały.. mogę zrobić przy nim wszystko - czyszczenie uszu, podcinanie pazurków, czesanie, a nawet zastrzyk u weta :)) Nie jest zadowolony, nawet warczy.. ale cierpliwie czeka. Tylko na kąpiel z nim nie ma szans ;D
rewelacyjne diablisko macie:)
agnes71 2011-03-03
Wiem co to znaczy,12 lat walczylam z moim pierwszym kocurkiem,po 6 sie poddalam i wet pod narkoza wycinal koltuny(raz do roku) Nie da sie tego opisac co dzialo sie podczas szczotkowania brzuszka i pod poszkami,bywalo tak ze oprocz bolesnych ran mialam kupke delikwenta na kolanach.
Powodzenie :)
kotki2 2011-03-03
Polecam kocia mietke pomaga:-)
kromis 2011-03-03
kocia mietka wyprobowana, ale bardziej ja jestem zen niz ten lobuz ;)
Arthur jest takim dzikusem w polowie: pieszczoch nad pieszczochy, lasi sie, podchodzi bez problemu sam i domaga sie glaskow, ale wieksze manewry z nim jeszcze nie przejda. Na rece wzielam go raz jedyny i to na kilka sekund, a wczoraj nowy postep: dal sobie dac buziaka w plecki ;)
Szczotkowanie to on zaczyna lubiec...kiedys wyszczotkowalam go i od podwozia strony tez. A to dlatego, ze chcial malpowac od Maliny, ktora uwielbia byc szczotkowana kilka razy na dzien :) Ale te koltuny nie da sie wyczesac, one sa tylko do wyciecia. Wolalabym uniknac narkozy.
puszek 2011-03-03
zahipnotyzuj go.........znam ten ból........moja kotka gryzła szczotkę, na szczęście nie mnie. Diabolo, wiosna idzie a kocur w kołtunach...........jaka kotka będzie chciała z takim nieuczesanym kiziu miziu, Pańcia ci piękny wyczes zrobi.....odpuść jej , to dla twojego dobra
toffio 2011-03-03
Miałam kiedyś takiego koteczka podobnego z charakteru do Athurka.Zawsze u weta dostawało mnie się, co ze mnie za pańcia jak nie mogę sobie poradzić z własnym kotem ,a ten gonił czasami mu po ścianach.
lulka1 2011-03-03
ja bym czarnego lekko przegłodziła potem dała miskę i zaczęła czesać , mojemu ancymonowi nie raz daje suszone filety z kurczaka on żuje a ja mogę robić z nim dosłownie wszystko ...oj nie wszystko tylko nie obcinać pazurków to robimy na naleśnika zawijam ancymona w koc i pazurek po pazurku jakoś to idzie
kromis 2011-03-04
przeglodzic Czarnego??? Musialabym go chyba zamknac w klatce w ogrodku inaczej niedoczyscilabym domu z sikow.
A zeby zawinac gada w recznik trzeba go najpierw zlapac.....naprawde nie jest z nim latwo.