puszek 2013-07-16
Niewyszczotkowana.......
lecz nie tracę ducha.
Choć Colonel wredny
woła za mną KLUCHA !.
Nie mam zahamowań,
ani też kompleksów,
wiem, bujne futerko
dodaje mi seksu......
Czarny je uwielbia,
już dziś mnie przekona,
lepsza pulchna kotka
niż koścista żona !
orioli 2013-07-16
O faktycznie mocno naburmuszona. Czy nie ma ludzi w tym domu, żeby koteckę wyszczotkować? Malinko, lecę!
wiesia9 2013-07-16
Wyczekująca kuleczka. I te grzeczne, równiutko złożone łapeczki. Pięęękna w tym obrażonym smuteczku :-)
harutki 2013-07-16
jaki puchacz! :D
bourget 2013-07-17
no poczytalam i powiem ci Malinka jedno - nie ma nic brzydszego niz chudy kot! A wlasciciel chudego kota jest dla mnie potworem! Widuje tutaj grubasow, ktorzy "odbijaja" sobie na swoich zwierzakach - glodza je, bo sa "za grube"...to latwiej, niz glodzic sie samemu...Wiec dzieki Kromisiu, ze nie wpadasz w paranoje...
wiesia9 2013-07-17
Fakt! Bourget, racja! Jak ja lubię te krągłości, zatapianie palców w cudownym ciałku (kocim, kocim) :-)