* hihihihi, Kromiska zrobila Wam psikusa i pod Colonela podstawila innego kotka ;))
Ten kotek mieszka na wsi u kolegi z pracy Pancia. Ma jeszcze towarzystwo 2 kolezanek i starego goldena.
W sobote pojechalismy do kolegi na zbior jablek i przy okazji na zrobienie kilku zdjec, bo odkad Pancio pokazal garnek, to kolega powtarza, ze musze przyjechac i zrobic zdjecia. No to pojechalam :)
puszek 2013-10-01
O Panie wszystkich kotecków.......
spław foty niegodnych pieseczków.......
Niech Pańcia kochana
już zawsze od rana
robi kocie focie
i ma z nich sto pociech.
Składam pokornie pazury........
tak prosi Colonel bury
kromis 2013-10-01
tak, tak Lucyrko. To potezny kot i ma bardziej owalna glowke z wysunietymi do przodu "policzkami"
puszek 2013-10-01
a podejrzewałam, coś mi nie pasiło........no ładnie, Kromisia sobowtóra Puszkowi podstawia. A Puszek dała się nabrać, bo bezeceństwa nie podejrzewała........ożesz miauwa !
bourget 2013-10-01
ee, no widac, ze to nie Colonel przeciez...ale ladne kocisko i fotka super, chyba wlasciciele oprawia w ramki taki portret? :))
wiesia9 2013-10-01
Nie, nie jest podobny do Caracasa, nie ma bojowej miny, zmarszczonych brwi, i takiego... hm... przewiercającego spojrzenia. Feliks wydaje się być kotem spokojnym, analizującym. A Caracas ma wojowniczy wygląd - od razu wiadomo, z kim się ma do czynienia! Trzeba uważać ;-) A tu łagodność i łapki równiutko złożone :-) Ładny jest :-)