kromis 2013-10-02
nie, tam obok sa schody i akurat w tym miejscu mam Czarnego na wysokosci wyzej niz pepek.
puszek 2013-10-02
Oto piękna poza
Czarnego tygrysa,
bo mu tradycyjnie
świat calutki zwisa.
Dynda mu i wisi,
a czasem powiewa,
że się szef Colonel
wciąż na niego gniewa.
Leży więc swobodnie,
mruży złote oczy.
Wie cały garnuszek,
że zeń kot uroczy.
Czarny ma na wszystko
pomysł znakomity,
życiowe problemy -
w okolicy kity !
Kładzie na nie łapę,
Pańci słodko mruczy
luzu i radości
na co dzień Nas uczy.
wiesia9 2013-10-03
Świetny jest (jak zwykle) wierszyk, puszku. :-) Dokładnie opisuje to, co widzimy. Trafione! Czarny w opisie jak żywy :-)