z okazji Dnia Kota wszystkiego najlepszego wszystkim kociakom
wiesia9 2014-02-17
Trochę nabzdyczony ;-) ciut nadąsany. A może po prostu tak dumnie pozuje do zdjęcia i nadrabia poważną miną, bo nie może wypiąć klaty z baretkami Colonela :-) Bardzo Godna Mina Niezależnego Kota Domowego na Dzień Kota. Gotowy do przyjęcia hołdów i prezencików :-)
puszek 2014-02-17
Brawo, Pańciu moja,
to dobra robota,
ja - dumny Colonel,
jestem na Dzień Kota !
Prężę grzbiet tygrysi,
dziki i włochaty........
jestem na okładce,
nie kocica w łaty !
Ja reprezentuję
calutką Brukselę.
Nie Czarny, co kitą
błyska co niedzielę.
Jestem super kotem,
z uśmiechem od ucha....
Ja, a nie kocica
co się wabi Klucha !
wiesia9 2014-02-17
Zrzuci na wiosnę, na pewno. Myślę też tak: kot, który chce dalej być przywódcą stada, bo trochę mu zagraża inny osobnik - po prostu nabiera takiej ciężkiej sylwetki, która mu już na wstępie daje fory. Musi wyglądać jak wódz, żeby utrzymać szacunek i posłuszeństwo. Oczywiście są to często tylko pozory, ale jak wiemy w przyrodzie udaje się takie znamiona przywództwa imitować (jak np. puszenie ogona, całego ciała, ryba rozdymka, skrzydła przyczepione do pleców huzarów - od razu wyglądają na olbrzymów, budzą strach). To zaobserwowałam u swoich kotów. Więc może więcej krewetek dla Caracasa? Niech nie abdykuje, bo jego rządy są na pewno bardziej sprawiedliwe (w końcu ma chłopak ciut więcej lat niż trochę rozpuszczony młodzieniec Arthurro) :-) Obsypałabym buziakami ten pysiak nabzdyczony :-) :-) :-)
orioli 2014-02-17
Całej kociarni życzę beztroskiego życia u boku ukochanych pańciostwa, bycia rozpieszczanymi i rozpuszczanymi do granic możliwości (kocich i państwa).
wigater 2014-02-17
Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem,
jest mruczenie szczęśliwego kota.
Franciszek Klimek
viki10 2014-02-17
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick