magtan 2014-02-18
:)) No prawie Cessnę tam mają!
Lubię takie miejsca z kotami! U nas na uczelni, jest jeden wydział z kotem. W nocy towarzyszy portierom a w dzień buszuje po budynku. Szczególnie upodobał sobie Dziekanat, gdzie bezczelnie rozwala się na dokumentach:) A czasem "zalęga" się w gabinecie Dziekana:)
atuna 2014-02-18
ostatnie lata pracowałam na parterze, odwiedzało nas 7 kotów, a w poprzedniej pracy na garnuszku był pies i kiedyś jakiegoś klienta poszarpał trochę za nogawki, facet poleciał do prezesa na skargę, na co usłyszał - widocznie pies zna się na ludziach, bo do tej pory nikogo nie zaczepiał :)
wiesia9 2014-02-19
Raduje się serce, raduje się dusza... :-) Kiedyś był na jakimś fotoforum taki wątek: koty pracujące (a może jakieś inne to było zwierzę). W każdym razie mamy tu do czynienia z kotem pracującym (no dobrze, tu jest złapany na fotogenicznym leniuchowaniu), bo łapie kociolubnych klientów i zaprasza do wnętrza :-)