Nie bylo co ratowac. Pan Grabarz zakopal trupka pod azalia.
harutki 2014-05-05
kotostrofa!
mariol6 2014-05-05
Zadowolony mysliwy... ;-)
wiesia9 2014-05-05
Albo Caracas przyciągnął denatkę, żeby się cieszyć widokiem efektów sprawności fizycznej, albo ktoś mu podrzucił żeby zrzucić odpowiedzialność na Wodza. Bo minę ma Caracas baaardzo zdziwioną... no chyba że akurat słyszał reprymendę od Pańci. :-) A przecież ktoś musi gospodarstwa pilnować, bo przecież Pańcia nie da rady z aparatem za myszami biegać :-)
owca47 2014-05-05
a kto szedł w kondukcie pogrzebowym, bo kilku tajniaków chciało wmieszać się w tłum...