Pancio wyszedl na taras....biedny Pancio ;)
puszek 2014-09-19
Ona dla mnie jest ! Te łapuśki pazurzaste...........za uszkami głaskam..........
Pańcio.........nie rusz kotki
wiesia9 2014-09-19
Nie ma wcale takiej złej miny na widok Pańcia! Raczej trochę zaskoczoną :-)
Chyba sama nie wie co ma zrobić: nadąć się, czy ucieszyć ;-)
kromis 2014-09-20
oj ma, ma. Baronowa go tylko toleruje i czasami daje glaskac. Zazwyczaj przebiega kolo niego z wielkim burczeniem i wychodzi z pokoju jak ten do niego wchodzi.
Nie wiem jak Pancio to znosi, zwlaszcza, ze to on ja sobie wybral z posrod gromadki kotkow ;)
mariol6 2014-09-21
Alez, Baronowo! Pancio wrecz dopelnia, a nie burzy harmonie! :-)
hasedi 2014-09-23
o jej ...to pańcia mi żal ...kiedy przyjeżdżam do siostry w odwiedziny ( czytaj : Jasia i reszty zwierzyńca :D )...to tak ...wciskam się w jakikolwiek kąt i dzielnie odpieram ataki miłości i radości Jasia , Elci i Rusiaka ...Elka , że skoczna ...to przeważnie za kudły mnie ciągnie ..na plecach mi siedzi ...Jaśko , że" kalicman " napiera na środkowe części ciała ,,próbuje podskakiwać ..z marnym skutkiem ..więc za sznurówki ciągnie i za nogawki od portek ...Rurcia ...i tu i tam ...generalnie wychodzę z tego przywitania cała w siniakach ...i przeważnie ciuchy mam w dziurach ...a Szelcia ...mama Jasia i Eli ....nawet na mnie nie spojrzy ...wita się serdecznie z moją siostrą ...z którą się pożegnała na czas kiedy siostra po mnie na dworzec wyjechała ...:))
...jestem w o tyle lepszej sytuacji , że Szeli przynajmniej na mnie nie buczy ...jedynie zlewa totalnie ....;D