kromis 2014-09-20
Baronostwo pod narzuta lozkowa.
missgie, u nas ostatnie podmuchy cieplego lata i 25°. Chociaz tyle w zamian za paskudny sierpien.
wiesia9 2014-09-20
No... paskudny sierpień, fakt (wiem coś na ten temat, bo z Leosią i Filipkiem byliśmy w lesie i raczej marzliśmy, a grzyby się rzuciły na jaw właśnie w dzień naszego wyjazdu) ;-) Teraz można się wygrzać, a wcześniej to tylko wypuszczaliśmy kontrolnie kawałki ciała spod koców, jak Cessna :-)
magtan 2014-09-20
Nasz weekend podobny, leje i jest ponuro...
Ale Tosia tak sie darła pod drzwiami balkonowymi, że musiałam puścić do ogrodu, Kropka spędza sobotę wzorem Baronowej:)
mariol6 2014-09-21
:-)))