Przedwczoraj w nocy odklejalam ja 2 razy od tego kosza. Zawsze ostrzy sobie pazurki na nim ale nie az tak. Malpiszon maly !
puszek 2015-08-25
Wecuję łapki ,
aż będą jak szpony !
Tak , jak sztylety
pazur naostrzony.
Muszę się zbroić,
i będę gotowa,
kiedy przyjedzie
ta panna z Krakowa.
Będę żyletą,
od samego ranka,
nic nie pozwoli
odbić mi kochanka.
Moc mej urody
zawsze niech zwycięża.........
chcę mieć Czarnego
i burego męża.