lulka1 2015-11-20
haha.. odlotowe uszy , fajna jest taka kudłata :))
* zawsze jest fajna, ale te kudły dodają uroku :)
malgo51 2015-11-20
Taka kochana psinka. Tak bardzo przypomina mi mojego pieska, którego juz dawno nie ma.
puszek 2015-11-21
Sorry, Kromisiu, wykasuj ten poprzedni wierszyk........gar zeżarł mi jedną linijkę. Ten jest poprawny
Liście fajnie szeleszczą,
gdy się po nich lata !
Ileż szczerej radości,
ma z tego kudłata.
Zaproszenia na spacer
nie trzeba powtarzać.
Gdyby się jej jeszcze udało
w nich Pańcię wytarzać.......
Niech na łóżeczku w domu
lenią się wciąż koty.
My z Kromisią w plenerze
mamy huk roboty.
Biegać trzeba po trawie
z rozwianym ogonem,
łowić wszystkie zapachy
świata nieskończone.
Uszy postawić czujne,
tropiąc, czy z daleka,
ten przystojny spanielek,
do nas nie zaszczeka.
Pozować dla Garnuszka,
z szerokim uśmiechem,
bo tu psia radość życia,
nie jest przecież grzechem.
Pięknie jest w naszym parku,
piątek czy niedziela,
więc niech się cieszy z Zoe
calutka Bruksela.
puszek 2015-11-21
Kromisiu, w Brukseli czwarty stopień niebezpieczeństwa terrorystycznego, metro zamknięte, galerie handlowe też, zresztą sama najlepiej wiesz. Uważaj na siebie Kochana, trzymam kciuki, żeby - odpukać nic się niedobrego nie stało. Sercem jestem z Wami
kromis 2015-11-21
Puszku, tutaj istny cyrk na kolkach, cuda na patyku!
Dziekuje za troske....mam przymusowy urlop do wtk lub srody wiec jakos przetrwamy.
orioli 2015-11-21
Wesolutki nietoperek.
Żartuję tu sobie, a u Was zupełnie nie wesoło. Trzymajcie się.
wiesia9 2015-11-21
A mnie się wydaje, że ma takie puchatki jak sówka czy może puchacz :-) Nie nietoperek, tylko puchaczyk/puchaczek polatujący :-)
Przymusowy urlop też jest niezły, bo można coś tam nadrobić albo i kogoś przysposobić... :-) i zsocjalizować :-) Mimo tego,że stan gotowości - straszna to sprawa.
mariol6 2015-11-22
Ona jest niesamowita! Chyba nie da sie na nia patrzec bez usmiechu. Taka biegajaca terapia szczescia! ;-)))