puszek 2015-12-18
Cóż to za namiętna,
ognista pieszczotka........
Gdy psica miętoli
wciąż burego kotka.
Gryzoń zaś używa
Zoe miast podusi,
więc wzajemna miłość
rozwijać się musi.
Czuły uścisk łapek
Gryzoniu dziś dam ci,
pomożemy w pracy
ukochanej Pańci.
Kocyk prasujemy,
kurze wycieramy,
a w chwilach relaksu
mocno się kochamy.
Każde z nas z pomocą
przyjść się Pańci stara............
Gryzoń razem z Zoe -
zakochana para.
kromis 2015-12-18
WCALE! Bure wlazlo do piekarnika, zamoczylo dziob w bialkach, zrzucilo zeszyt z przepisami, a Zoe nadjadla maslo
wiesia9 2015-12-18
O rety! Jacy spleceni! Może rzeczywiście lepiej, żeby się sobą zajmowali bo jeśli w kuchni są nadaktywni, to trzeba mieć oczy dookoła glowy i ręce do poprawiania :-) Dla mojego młodziutkiego Gacusia wszystko jest podniecające, smaczne, do przetestowania pazurkami i językiem :-) Chociaż ciasteczka przeczesane łapkami mają ciekawszy wygląd niż takie przewidywalne, ostemplowane pieczęcią ze słowem Love :-) Dużo więcej mają życia te autorskie ciasteczka :-)
orioli 2015-12-18
Re:między mysikrólikiem a raniuszkiem jest dość odległe pokrewieństwo. Należą do różnych gatunków i rodzin, ale do wspólnego rzędu wróblowych. Tyle systematyka. Moim zdaniem łączy je ogromna ruchliwość, nadpobudliwość powiedziałabym. Strasznie trudno zrobić im przyzwoite zdjęcie.
Teraz mniej przyjemnie. Wypluwki to niestrawione resztki pokarmu. Sowy pozbywają się tego najczęściej tam, gdzie nocują (albo raczej dniują). Znalazłam takie miejsce w lesie, ale szanse na spotkanie z nimi mam raczej marne. Musiałabym tam bywać częściej.
Patrzę na Twoich pomocników i zastanawiam się, jak zareagują na choinkę (jeśli zdecydujesz się na drzewko). Oczyma wyobraźni widzę Grisou w charakterze gwiazdy, na czubku. Oj, pewnie będzie się działo.
mariol6 2015-12-19
Kochane wariatuncie! :-)))