Oczywiscie Bure TAK posluchalo i Baronowa zniesmaczona poszla na lozko, gdzie tez slonce swiecilo.
puszek 2016-02-25
Już, wypad smarkaczu !
Do trzech nie policzę....
To moje słoneczko
i mój jest króliczek !
Na kosz zaraz wskoczę,
przetrzepię ci futro,
ze schowka małolat,
wychynie aż jutro.
Jak śmiesz, zmiataj zaraz,
tu moja jest racja........
na koszu w słoneczku,
śpi arystokracja.
Patrzy Gryzoń z wysoka,
i wyciąga pazury.
Jaka mała jest Cessna,
gdy obcinam ją z góry !
Oto wyższość faceta,
oraz pogarda kota......
Ja na tronie, a kotka
u łap moich się miota.
Chociaż błaga i prosi,
nie ustąpię kobiecie !
To wojownik, mężczyzna,
najważniejszy na świecie...........
Gryzoń, ty męski szowinisto !
mariol6 2016-02-25
Gryzek - Bura szkola cierpliwosci... ;-)
wiesia9 2016-02-26
Tutaj Grisou zajął lepsze miejsce. Kto na górze, ten łapą może ukarać szturmujących :-) A kto patrzy w górę, ten jest w pozycji poddanego składającego prośby do Księcia Pana :-)