puszek 2010-04-04
weź sobie Caracas tego , co jest u mnie..........niech tam, świąteczny dzień dobroci dla kocura..............za glizdy z góry dziękuję ! Ale nie skorzystam...........Cessna, ogródek może być ?
puszek 2010-04-04
Biedny Caracas.............w blogu jest rada na twoje kłopoty.......tylko przypilnuj Pańci i Pańcia, żeby szybciutko kartonik dobry do transportu znaleźli..........potem zamknij wieczko za łaciatą i wszyscy będziemy szczęśliwi - ty, kocur, ja i Cessna !
puszek 2010-04-04
Tak i myślałam Kromisiu........trudno, będę kochać z daleka, miziać na monitorze, a ty Caracas zaciśnij kiełki i cierp..........nigdy w życiu nie ma pełni szczęścia, taki już los kocura
jomi67 2010-04-04
no, nie wiem....:)
puszek 2010-04-04
Caracas.......czekaj jutro z rana.......dyngusik cię nie minie, Cessna przytrzyma, a ja poleję......Będzie miauku i otrząsania.......a futro porządnie zmoczę..........
puszek 2010-04-05
będzie dwie na jednego..........nawet Kromisia nie wyratuje.......będziem wodę lać !