Kotek przyblakal sie 2 m-ce temu na lotnisko w Ardenach. Pokrecil sie, obwachal teren i... zostal :) Nikt mu nie powiedzial, zeby zabieral ogon i wracal tam skad przyszedl..dostal wyscielana bude, jedzenie i opieke. Niczym nie wzgardzil...a pomocy potrzebowal gdyz przyszedl zraniony w tylna lape. Dostaje antybiotyk, przeciwbolowe i duzo milosci od swojego Pilota :) A kazdy kto przechodzi obok moze przycupnac kolo kici i posluchac jego mruczanek. Nazwano go Nimbus...od szybowca, a jakze :) Lotnisko ma swoja maskotke, Pilot ma swojego Kota, a Kot ma swojego Pilota i wspaniale ardenskie widoki :)
minimoo 2010-06-03
:)))
Nimbus kojarzy mi się z najnowszym modelem miotły Harryego Pottera :)) ..piękny kocurek.Niech nikt nie zaprzecza,że ładnemu zawsze łatwiej w życiu :))
bajka11 2010-06-03
no no ale przystojniaczek :)
Pozdrowienia i wyrazy szacunku dla Pana Kota, ze sobie znalazl takiego fajnego pilota i dal sie przygarnac, i dla Pana Pilota, za to ze zaopiekowal sie furem :)))))))
werina 2010-06-03
Piękny Kit. Jego historia ma szczęśliwe zakończenie :)
Cudnie !
kromis 2010-06-03
Tak, Kotu rzeczywiscie dopisalo szczescie i zadomowil sie na calego. A, ze zawsze ktos jest na lotnisku ( nawet w najsrozsza zime ) nie ma obawy, ze miska zostanie pusta. Kazdy teraz trzyma kciuki, bo lapka powaznie zraniona ( cos ze sciegnami ) i dogadza Kotu jak tylko moze :)
Na tym lotnisku jest inaczej, ludzie sa inni...moze to wplyw gor? Kazdy zwierzak moze zatrzymac sie u nich i nie ma, ze samoloty, ze lakier moga podrapac. Drzwi stoja otworem dla kazdego. I tak tez odwiedza ich sarenka, kilka wiewiorek ( wysypuja im orzechy na dach kantyny ), jaskolki ulepily setki gniazd, wczoraj zajac przebiegl przez pas startowy....a wroble i inna ptaszyna maja stolowke na calego. Od razu pozazdroscilam, ze nie moge byc tam czesciej.
puszek 2010-06-03
drapanko za uszkiem dla kota Pilota i całus dla Pilota ZA DOBRE SERCE. Kot jest piękny i farciarz, to i z łapą będzie dobrze. Kromisiu będąc na lotnisku nie zapomnij cyknąć kota Pilota z Pilotem...........głasku głasku
marrgok 2010-06-03
suuuper historia... lubię szczęśliwe zakończenia...
a swoją drogą kiciuś prześliczny...
:o))
kromis 2010-06-03
:) na tym lotnisku nie jestem czesto, bo ono jest daleko od Bxl...ale cos mi sie wydaje, ze bede nudzic Pancia, zeby czesciej tam latal...bo on sie oddaje pasji i fruwa w obloczkach, a ja buszuje bo okolicznych krzaczorach :)) I nie straszne mi przestrogi "uwazaj na dziki"...t.zn no prawie nie straszne ;D
bogna8 2010-06-03
ale śliczny kotek, gdyby to było blisko z radością bym zabrała do siebie :)))