Wczorajsze.
Koń suuuper! W porównaniu z ostatnimi beznadziejnymi skokami koń wczoraj latał rewelacyjnie.Jestem taaaka dumna. Ja też dostałam dużą pochwałę od trenera :))))
Potem wsiadłam na Jagiełkę i pojechałam w teren(było to dość spontaniczne wejście bo właśnie szłam z innym koniem na lonże, a dziewczyna która miała jechać na tym koniu jednak zrezygnowała i ja zostałam zawołana żebym ją wzięła). Kurcze jakie to miłe uczucie przesiąść się z Mości, którą leci jakby ją coś goniło na konia, który wlecze się jak muł xD
Dzisiaj niedziela więc konie standardowo moją wolne, a ja w końcu mogę pojechać na zakupy, bo w tygodniu muszę być codziennie w stajni ;_;