KG-L - Pragnień skraplanie
Usta z ust, spijają pragnienia
drżącym językiem
Dotyk dłoni co nieskromnością
podnieca.
Odczuć potoki doznań, smaki co krążą
ciała i myśli wpół kroku
warg rozchylonych już,
bo gra trwa...
Piersi półkule, prężąc się tkliwością
bram sutkami, wołają
chodź, chodź… poczuj
to co mamy stęsknionego
usta i dłonie sięgają…
smak pragnień skroplony,
wije się pośród doznań
podniecenie z ciała kartki,
czytając
co trwa rosnąco...
Wzrok zatopiony, pośród oczu błysku
huragan namiętności draży,
ciał dwóch skłębione
stykanie
Płynąc, pośród gór i dolin,
tamy zerwane, wnika marzenie
czuje ciało, smak ciała
gorącem lawy, wieńcząc spełnienie
czas się zatrzymał!
Na szczytach TRWA,
Nieskończenie…
Ciało tuli ciało, jeszcze tak
Niespokojne,
drżące dłonie pieszczą
Ostatnie wrażeń smaki,
Łkając.
Za tym, co mija
sen wyciąga, miraży dłonie…
tuli, zabiera w niebiańskie przestworze
wspomnieniem zamyka oczy,
rozściela wokół, miłosny czar.
Bo snach, trwa dalej
nieskończenie
ciało pośród ciała
w jaskiniach co zwą się
Komnatami gorącości…
Miłość doznań , marzeń głos.
jesteś tam Ty,
otaczam cię Ja
Marzenie trwa...
Usta szepczą
Aaachhhh...
Lanceci