Na swej ukochanej poduszeczce.
Zimno się zrobiło, zaszywamy się po kątach na drzemkę, pan nas nie widzi i zdjęć jest mało.
Leonkowi choroba uspokoiła się, ale ciągle trzeba czuwać.
puszek 2010-10-29
Leonku.........miziaczki kociaczki............powiedz panu, żeby cię na zimę mnie dał na przechowanie........bo się zatęsknię