maria10 2018-01-16
..... ale pyszności masz.... re.: oczywiście, że ją zabraliśmy do domu i to już pod koniec września jak zrobiło się tak mokro i zimno.... byłam w szoku jak mąż zaproponował, żeby ją już zabrać / w ubiegłym roku był przeciwny aby ją zabrać do domu ale jak zachorowała i musiałam jej podawać antybiotyk to zabraliśmy ją do domu i okazało się, że jest bardzo grzeczna więc na tę zimę nie było problemu/ Niunia w dalszym ciągu jest bardzo grzeczna i cichutka. Nie chodzi po stołach ani szafkach, nie śpi z nami w łóżku mimo, że nikt jej nie przepędza. Jest super kotką. Z wszystkich kotów tylko ona nas sobie wybrała i myślę, że nie żałuje. Ma u nas tez ciszę i spokój, śpi sobie do woli, nikt jej nie dokucza. Dziś nawet pozwoliła sobie przyciąć pazurki i zbytnio się nie wyrywała. Miłego wieczoru życzę:)))))