bourget 2013-03-26
och, jakas ty sliczna panna...pomyslec jakie cudne czarne kuleczki by byly z tym chlopakiem z Brukseli...ech...
puszek 2013-03-26
Bourget, masz rację......tyle puchatego czarnego by było...........a jak by Cessna machnęła się za Leona - króla.......jakie to byłyby czarno białe kociaki z królewskim rodowodem !
magtan 2013-03-26
Hihihi, tylko jak zapewnić odpowiednie kolory? Wizja małych, puchatych i czarnych z białymi majciochami jest kusząca... ale bliźniaczka Tosi (tylko 2 kociaki były w miocie) jest gładkowłosa i bielutka jak śnieg, a mama czarna i też gładka :) No i jeszcze charakterki... Rany mogłoby być groźnie :)))
owca47 2013-03-26
u nas dużym wzięciem cieszą się orzechy, jak futrzaki przypomną sobie o nich w nocy, to szału można dostać, hihihihi